“Własna strona internetowa w 5 minut”. “Strona internetowa – zrób to sam.” “Własna strona internetowa – to proste”. Znasz to? Guru od robienia stron internetowych przekonują Cię, że wystarczy Twój zapał, aby zrobić stronę internetową. Są jednak rzeczy, o których Ci nie powiedzą, bo szybko wyszłoby na jaw, że sprzedają tylko proste recepty na sukces. Ponieważ mam za sobą proces tworzenia kolejnej strony internetowej, opowiem Ci, dlaczego wcale nie jest to takie łatwe. I dlaczego nie każdy sobie z tym poradzi.
Specjaliści mają lepiej
Gdy moje życie kręciło się jeszcze wokół blogosfery podróżniczej, zastanawiałam się, na czym polega sukces jednych blogów, a inne są takie, że nie za bardzo chce się je czytać. Szybko odkryłam, że najwięksi blogerzy mieli za sobą doświadczenie dziennikarskie. Przejawiało się to m.in. w tym, że pisali lepsze teksty (było to w czasach, gdy ludzie CZYTALI blogi i nie było jeszcze AI) i mieli znajomości, które sprawiały, że łatwiej im było trafić do mediów. Zachęcona tą ścieżką sama poszłam na studia copywriterskie, i gdy nauczyłam się lepiej pisać, mój blog też ruszył z miejsca.
To nieprawda, że każdy może wszystko
Robiłam w życiu wiele projektów. Jednym z najważniejszych była budowa domu. Lata przed wylaniem fundamentów, prenumerowałam gazetę “Murator” (którą wtedy kupowało się w kiosku ruchu albo zamawiało z dostawą do domu). Z tego arcyciekawego podręcznika zdobyłam bezcenną wiedzę o rodzajach pustaków, najlepszych rynnach i tynkach na zewnętrzne ściany domu. Potem przyszła era “Czterech Kątów”, które studiowałam pilniej niż prawo rzymskie na studiach. Wiedza wyniesiona z tych gazet okazała się bezcenna. Czy jednak była wystarczająca, abym sama wybudowała dom?
Choć żyjemy w dobie tutoriali, filmów instruktażowych i darmowych szkoleń, nie jest prawdą, że każdy może zrobić wszystko. Chociaż umiem piec chleb, idę po niego do piekarni. Mam maszynę do szycia, ale sukienkę do przeróbki zanoszę do krawcowej. Mimo że znam się na prawie, moją sprawę rozwodową powierzyłam doświadczonej adwokatce. Dlaczego? To proste. Specjalista dlatego jest specjalistą, że pewne rzeczy robi lepiej niż inni. I nawet jeśli nie robi tego najlepiej na świecie, wystarczy, że wie 30% więcej ode mnie. I już wolę powierzyć mu zrobienie tego, co mi zajmie czas i przysporzy kłopotów, których jako żółtodziób nawet się nie spodziewam.

Nie wszystko trzeba robić samemu
Narzędzia i poradniki to jedno. Ale doświadczenie, wiedza i zrozumienie potrzeb klienta, to zupełnie inna para kaloszy. To dlatego księgowość mojej firmy powierzyłam mojemu księgowemu, sprawy wdrożeniowe – programiście, a moim sprzętem opiekuje się pan ze sklepu komputerowego. Tak samo jest ze stroną internetową. Istnieje grupa ludzi, która potrafi, może i powinna sama zrobić sobie taką stronę. Ale ta grupa nie jest większością. Jeśli czujesz, że jesteś poza tym kręgiem, a marzysz o własnym miejscu w sieci, czytaj dalej ten post.
Chcesz mieć stronę internetową czy własną stronę internetową?
Gdy robiłam pierwszą stronę internetową, nie wierzyłam, że mi się uda. Miało to głębsze przyczyny, bo w tym czasie w ogóle mało wierzyłam w siebie i wydawało mi się, że niektóre sprawy mnie przerosną. Tymczasem okazało się, że z pomocą specjalistów dobrze sobie poradziłam, a strona internetowa okazała się sukcesem, o czym świadczyły pozytywne opinie zupełnie obcych mi osób i analityka. I choć pewnie nie była to najlepsza strona internetowa na świecie, to spełniała cele, które jej postawiono. I to jest gwóźdź programu. Bo zrobienie jakiejkolwiek strony internetowej, to jedno. Zrobienie takiej, która jest dla Ciebie, to zupełnie inna historia.
Strona internetowa jest jak puzzle. Na obraz całości składają się setki lub tysiące małych elementów.
I to te elementy powodują, że tak wiele osób polega w walce o własną stronę internetową. Po prostu te elementy rozsypują im się w rękach, rozbiegają niczym kulki rtęci po podłodze. Gdy próbują je pozbierać, okazuje się, że inne uciekają z drugiej strony. To dlatego, że nawet mała i prosta strona internetowa to spory projekt. Jeśli usłyszysz lub przeczytasz gdzieś, że postawisz stronę internetową w pięć minut, to wiedz, że dostajesz zaledwie stół, na którym możesz zacząć układać swoje puzzle. Twórcy tych programów nie mówią Ci, co jeszcze musisz zrobić, i ile blokad pokonać, żeby Twoja strona internetowa ujrzała światło dzienne.
Własna strona internetowa – 7 ważnych obszarów
Bo jeśli chcesz, żeby Twoja strona była dobra, musisz szybko stać się specjalistą w tych dziedzinach:
- Strategia – odpowiedz sobie na pytanie, po co jest Ci potrzebna strona internetowa? Jaki ma być jej cel. Jeśli zrobisz tu skuchę, dalej będziesz brodzić jak przez rzęsę po jeziorze.
- UX i Design – strona powinna być funkcjonalna; wchodzący na nią użytkownik od razu powinien wiedzieć, co ma zrobić i w co kliknąć; powinieneś dobrać właściwy motyw, kolorystykę i wizualizację, z jednej strony odzwierciedlającą Ciebie, a z drugiej strony spełniającą cele Twojej strony.
- SEO – jeśli stwierdzisz, że jest Ci potrzebne, musisz wiedzieć, jak je robić. Inaczej Twoja strona przepadnie w odmętach internetu, a cała para pójdzie w gwizdek.
- Szybkość ładowania – te wszystkie magiczne sztuczki, o których powie Ci każda agencja i programista, a Ty na końcu i tak nie będziesz wiedzieć, o co chodzi, ale że musisz to mieć.
- Responsywność – w dzisiejszych czasach prawdopodobnie więcej osób na Twoją stronę internetową wejdzie z komórki niż z laptopa. Musisz wiedzieć, jak to zrobić, żeby oprócz komputera, na komórce też wyświetlała się ona prawidłowo. A to nie to samo. Musisz wiedzieć gdzie i jak to poprawić.
- Bezpieczeństwo – i to jest bardzo szeroka dziedzina. Od certyfikatu SSL począwszy, na bezpieczeństwie danych osobowych skończywszy. Nawet nie wiesz, na jakie zagrożenia może być narażona Twoja strona internetowa, dopóki nie poniesiesz dotkliwej straty.
- Prawo – bleee…. Tak, wiem, to ta najmniej ulubiona strona internautów. Jako prawnik powiem Ci, że prawo uwielbia się szybko zmieniać, w czym niemała zasługa naszych polityków, którzy robią chyba wszystko co możliwe, aby przepisy były jak najmniej zrozumiałe i jak najłatwiej można było złapać każdego na ich naruszeniu. Polityka prywatności i cookies, regulamin sklepu internetowego, regulamin newslettera – to tylko preludium.
Będąc specjalistą od wszystkiego…
Jednym słowem – jeśli chcesz sam_a wdrażać swoją stronę internetową, musisz być project managerem, programistą, wdrożeniowcem, grafikiem i prawnikiem w jednym. A jeśli za jej pośrednictwem chcesz prowadzić jakąkolwiek działalność, w dodatku musisz być księgowym, twórcą lub wytwórcą i kierownikiem własnego prywatnego call center. Czy na pewno chcesz to wszystko robić sam_a?

Własna strona internetowa – jakie są Twoje blokady?
Jeśli nadal uważasz, że dasz radę zrobić własną stronę internetową, pozwól że opowiem Ci teraz o kilku prostych blokadach, które mają ludzie chcący w 100% wziąć los w swoje ręce. Trudno się przyznać do tych słabości, lecz one i tak wcześniej czy później napadają na niczego nie podejrzewające ofiary. Choć w tym przypadku lepiej wcześniej niż później, bo zdołasz jeszcze ocalić trochę środków, czasu i energii.
4 blokady w stworzeniu strony – czwórka to moja ulubiona
Ci, którzy wszystko zawsze chcą robić samemu, często potykają się na:
- Braku umiejętności technicznych. To tak, jakbyś próbował_a gotować bez umiejętności i przepisu albo wyczucia smaku. Zauważ, że w tutorialach “Jak zbudować własną stronę internetową” prowadzącemu wszystko idzie jak po maśle. Bo gdyby miał opisać każdy problem, który napotkasz, i każdą rzecz, którą możesz zepsuć, robiąc to samemu, nie starczyłoby mu czasu.
- Niepewności co do designu. Umówmy się, Polska nie jest prymusem jeśli chodzi o poczucie estetyki w sercach jej mieszkańców. Wystarczy, że przejdziesz się dowolną ulicą w dowolnym mieście, przeczytasz dowolną ulotkę albo wejdziesz na dowolną stronę administracji publicznej lub samorządu. Chyba nawet pozbawiono nas w szkole tej jednej godziny plastyki w tygodniu. To skąd masz wiedzieć, co jest ładne? Jaki design zachwyci Twoich odbiorców? Co spodoba się użytkownikom?
- Optymalizacji pod SEO. Jeśli wiesz, że Twoja strona powinna mieć dobre SEO, to i tak jesteś wśród tej bardziej świadomej części społeczeństwa. Ale Jak sprawić, by Google polubiło Twoją stronę? Gdzie i co trzeba wyklikać, aby przyniosło to wymierne rezultaty? Jeśli tego nie wiesz, jesteś skazany na metodę prób i błędów, albo mądrości specjalistów, którzy często sami nie wiedzą, czemu coś działa albo nie, i pomogą Ci wysnuć wnioski, które akurat dla Ciebie mogą okazać się fałszywe.
- Treści. Widziałam to już tyle razy! Wszystko idzie dobrze do momentu, gdy wdrożeniowiec prosi Cię o podesłanie tekstów, zdjęć, grafik i załączników. Jeśli tego nie masz – projekt stoi. Jeśli zrobisz to sam_a, a nie potrafisz – efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Przez złe treści ryzykujesz nie tylko brak własnej strony internetowej, ale też utratę reputacji. A nawet nie zaczęliśmy jeszcze rozmawiać o marketingu…
Własna strona internetowa – dla wielu to po prostu trudne
Podsumowując – dlaczego tak wiele osób wywala się na wdrożeniu własnej strony internetowej? Bo to jest po prostu trudne. Jeśli widzisz czyjąś stronę w internecie, to ta osoba już jest zwycięzcą, bo udało jej się pokonać większość blokad. Choć wciąż wiele jest stron, które istnieją, ale pozostają w niebycie. Czy na pewno o to im chodziło?
Prawo do własnej strony internetowej
Jestem zwolennikiem teorii, że w dzisiejszym świecie każdy z nas ma prawo do własnej, dobrej strony internetowej. Bo dziś duża część naszego życia toczy się właśnie w internecie. Coraz rzadziej wymieniamy się fizyczną wizytówką, coraz częściej adresem strony internetowej. Coraz częściej potrzebujemy własnego miejsca, do którego odeślemy naszych klientów, fanów i odbiorców. Do bezpiecznego miejsca, w którym damy się poznać lepiej. Zresztą, nawet na wizytówce dobrze jest mieć adres swojej www. Ja czekałam na ten moment, żeby zamówić własne.
Moją misją jest wprowadzić Cię do internetu
Moją życiową misją jest tłumaczenie rzeczy trudnych na proste. Dlatego założyłam firmę Catflow i dlatego prowadzę tego bloga. Pomagam firmom i osobom prywatnym wejść do internetu.
Dzielę się wiedzą i doświadczeniem. Doradzam, pokazuję, wyjaśniam. Bo własną stronę internetową da się zrobić. Trzeba tylko wiedzieć jak. A jeśli się nie wie – trzeba zlecić to specjaliście. I ja taką specjalistką też jestem. Jeśli chcesz, zrobię dla Ciebie stronę internetową. Tylko napisz do mnie.
W internecie działam od kilkunastu lat. Łączę swoją wiedzę prawniczą, technologiczną i kreatywną, z doświadczeniem, znajomościami i własną analizą tego co widzę, czytam i słyszę. Z doświadczenia wiem, że pewne rzeczy lepiej, taniej i szybciej powierzyć ekspertowi. Gdy ktoś roztacza przede mną wizję, jak wspaniała będzie jego strona internetowa, o której marzy już od pięciu lat, zadaję mu wtedy pytanie: “Ale chcesz mieć stronę internetową, czy zrobioną stronę internetową?”. Po czym biorę taką osobę w obroty i wkładam ją w proces. Prowadzę za rękę, wyjaśniam, inspiruję, ale z drugiej strony pilnuję, poganiam i naciskam. Jednym słowem – walczę z jej własną prokrastynacją.
Dobra własna strona internetowa to taka, która istnieje
Robię tak, bo wierzę, że warto współpracować. Wiem już to, czego nie wie ta osoba, a czego nie powie jej guru od samodzielnego wdrożenia własnej strony internetowej. Że współpracując z kimś, kto zrobi za Ciebie stronę internetową, oszczędzasz czas, nerwy i – choć na początku możesz mi nie wierzyć – pieniądze. W zamian zyskujesz to, że Twoja strona internetowa w ogóle istnieje, jest profesjonalna, szybka i bezpieczna.
Dlaczego warto zrobić stronę internetową ze mną?
- Oszczędzasz czas. Skupiasz się na swoim biznesie, a ja robię stronę za Ciebie.
- Jesteś profesjonalna_y. Twoja strona będzie nie tylko ładna, ale i skuteczna.
- Masz wsparcie techniczne. Nie zostajesz sam_a z problemami. Wiem, do kogo się zwrócić, aby Ci pomóc.
- Dostajesz własną stronę internetową dopasowaną do Twoich potrzeb. Strona będzie odzwierciedlać Twój charakter i specyfikę Twojego biznesu. Nie istnieje uniwersalna strona internetowa. Tak, jak nie ma dwóch identycznych płatków śniegu, tak nie ma dwóch identycznych stron. Strona – to Ty.

Własna strona internetowa to Twoja wizytówka w świecie online. Daj się zauważyć, ale rób to mądrze. Skorzystaj z pomocy specjalisty i zbuduj swoją obecność w sieci na solidnych fundamentach. Chcesz mieć pewność, że Twoja strona jest dokładnie taka, jakiej potrzebujesz? Skontaktuj się ze mną.