Jak napisać pierwszy wpis na blogu?

Podziel się:

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest

Doktor Joanna Wrycza-Bekier na studiach z copywritingu nauczyła mnie jednej bardzo ważnej rzeczy. Tak ważnej, że zapamiętałam ją na całe życie. Brzmi ona niczym stare chińskie przysłowie: “Zamiast o czymś opowiadać – pokaż to”. Pierwszy wpis na blogu idealnie nadaje się na przykład. Patrz.

Podobno ta metoda sprawdza się w każdej sytuacji, a najbardziej w pracy osób kreatywnych, inteligentnych i z dobrymi pomysłami. Dlatego zamiast opowiadać Ci o tym, jak napisać pierwszy wpis na bloga, pomyślałam sobie – “Hej, a może po prostu pokażę Ci, jak napisać pierwszy wpis na bloga, po prostu pisząc pierwszy wpis na bloga?” Brzmi jak geniusz marketingu, hę?

Dobry wpis ma początek, środek i koniec? To już nieaktualne

O tym jak napisać pierwszy wpis na bloga można stworzyć filozoficzny poemat. Przecież każdy z nas, zaczynając coś nowego, zastanawia się “Jak zacząć?”. Swoje doświadczenie w tym obszarze oceniam jako znaczne, gdyż już w liceum mój nauczyciel od polskiego, były dyrektor gdańskiej „Topolówki” Andrzej Nowakowski, dając mi piątkę za wypracowanie stwierdził: “Pani Ploetzing, pani wypracowanie jest jak dobry koń – ma początek, środek i koniec”.  był to największy (i jedyny) komplement jaki usłyszałam z ust rzeczonego nauczyciela w mojej topolówkowej karierze. A potem przyszła era internetu i okazało się, że dobre teksty pisze się od środka, a tradycyjny początek i koniec najlepiej pominąć, bo w sumie i tak kto by to czytał?

Dla Google to wystarczy. Resztę zapraszam po resztę

Zgodnie z wytycznymi Google w zasadzie mogłabym już kończyć mój pierwszy wpis na bloga, gdyż fraza główna pojawiła się w nim wystarczającą ilość razy. Wszak najważniejsze jest SEO. Reszta według giganta to mowa wata, którą równie dobrze mogłabym pominąć. Gdyby ktoś był zainteresowany tym, jak zacząć swój pierwszy wpis na bloga, no to w zasadzie już wie. Tym, którzy zaspokoili już swoją ciekawość, mogę powiedzieć, że to by było na tyle. Po resztę wpisu zapraszam tych, którzy siedząc na pracy zdalnej w zaciszu domowego gabinetu, albo rozgrzewając dłonie w zimnym autobusie nagrzaną komórką, chcą się dowiedzieć, po co i dlaczego tak naprawdę założyłam ten blog. 

Stare nazwisko, nowy początek

Przez całe życie bardzo wiele rzeczy robiłam dla innych. Robiłam to tak często i tak bardzo, że nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy. Cudze problemy, cudze pomysły, cudze projekty. Otrzeźwienie przyszło w takim momencie mojego życia, który ma już nawet swoją oficjalną nazwę: “Kryzys wieku średniego”. Dokładnie w dniu, w którym skończyłam 40 lat, 9 marca, (tego dnia możecie wysyłać mi kwiaty i zapraszać na kawę ;), otrzymałam z powrotem swoje nazwisko. Ten dzień był dla mnie jak nowy początek. Pomyślałam, że tym razem zrobię coś wyłącznie dla siebie. 

Cudze, a jednak moje

I zaczęłam rozwijać działalność, której istotą jest rozwiązywanie… cudzych problemów, cudzych pomysłów i cudzych projektów. Brzmi jak chichot losu? Skąd taka decyzja? Robiłam to przecież przez całe życie i wiem, że potrafię to doskonale! A jeśli coś Ci dobrze wychodzi, to po co szukać daleko? Różnica polega na tym, że tym razem robię to na własnych zasadach i wykorzystując całe zdobyte przez ostatnie 20 lat doświadczenie i wiedzę. 

Co tak naprawdę robię dla siebie?

Dla siebie piszę tego bloga. Zapraszam Cię do mojego świata. Dopiero teraz tak naprawdę pokażę Ci, jakie nieuczesane myśli siedzą w mojej głowie. Ostrzegam – Pan Google nie ma tu dostępu. On twierdzi, że dziś już takich blogów po prostu się nie pisze. Ale Ty dopiero teraz tak naprawdę dowiesz się, jak potrafię pisać. Dopiero teraz tak naprawdę poznasz, jaka jestem. Ten blog jest jak moja półka z książkami. Znajdziesz na niej pamiętniki i poradniki. Śmieszne historie z obrazkami i instrukcje obsługi. Wywiady, felietony, a nawet poezję. Przeczytasz tu to, co będę chciała Ci przekazać. Jesteś ciekaw, co przyniosą kolejne odcinki? 

I to już naprawdę koniec pierwszego wpisu na bloga

Koniec pierwszego wpisu na bloga. Widzisz, zamiast Ci o tym opowiadać, pokazałam Ci, jak to się robi. Chcesz napisać swój pierwszy wpis na bloga, lecz nadal nie masz pomysłu? Przegadajmy to. Jeszcze Ci o tym nie wspomniałam, ale ponieważ od dziś będę realizować cudze projekty, cudze pomysły i rozwiązywać cudze problemy, to każdego zapraszam na godzinną darmową konsultację. Tylko od Ciebie zależy, jak wykorzystasz ten czas 😉

Autorka

Katarzyna Ploetzing

Tłumaczę rzeczy trudne na proste i łagodnie wprowadzam firmy do internetu. Jestem copywriterką, wdrożeniowcem, właścicielką firmy CATFLOW. Realizuję Twoje pomysły, tworzę koncepcje stron internetowych i piszę blog Kasia i Kawa. Napisz do mnie: catflow@katarzynaploetzing.pl i porozmawiajmy. 

Menu

Sklep korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w ustawieniach przeglądarki.